Wspólny cel łączy, jednoczy i sprawia, że czujemy się silniejsi. Kiedy łączymy się wokół niego, stajemy się sobie bliżsi. Wszyscy czujemy wtedy odpowiedzialność za wykonanie jakiegoś zadania. Mamy wspólny cel, więc zapominamy o tym, co do tej pory nas różniło, co powodowało, że nie mogliśmy się porozumieć. Ważniejsza staje się to, do czego razem dążymy. Tylko w ten sposób możemy coś wspólnie zbudować.
Wspólną sprawą w naszej klasie było napisanie listu do pana kierowcy, który zaparkował w miejscu zabaw.
Nauka nie idzie w las 🙂 Listy możecie ocenić sami 🙂
Król, królowa, wieża, koń…. Te słowa wypowiadane w bibliotece sugerowałyby na pierwszy słuch 😉 dyskusję o jakiejś powieści historycznej lub baśni. Nic z tych rzeczy. W bibliotece teraz królują szachy. Z rzadka używane czekały na półce na entuzjastów, którzy docenią walory gry. Okazali się nimi chłopcy z VIII c- Artem, Kacper, Mateusz i Damian. Bardzo szybko znaleźli się naśladowcy, głównie z klas VIIIc i VIIa. I tak, od dwóch tygodni na wszystkich przerwach oraz wolnych lekcjach bibliotekę zapełniają gracze i sympatycy. A że tych drugich jest coraz więcej, więc doświadczeni szachiści spontanicznie udzielają pierwszych lekcji na szachownicy.
Coraz głośniej mówi się o turnieju szachowym, więc, jeśli entuzjazm nie opadnie, będziemy zastanawiać się nad organizacją ogólnoszkolnych zawodów.
Podstawowe reguły dobrej gry można poznać na kanale yutubera szachowego i …. nauczyciela w szkole podstawowej Macieja Domina.
Tutaj Część 1. Samouczka szachowego. Na początek- szachownica.
Poniżej dwa cytaty wyczytane w Internecie przez Waszą bibliotekarkę:
„Szachy posiadają rzadko spotykaną właściwość: dzieci je lubią, pomimo że szachy są dla nich dobre!” (aut. niezn.)
„Nauczcie dzieci grać w szachy, a o ich przyszłość możecie być spokojni.” (Paul Morphy)
Jeśli są jeszcze wśród Was dorośli, którzy nie przeczytali “Dzieci z Bullerbyn” to dzisiejszy wpis ma ich do tego zachęcić. A po lekturze oddajcie tę książkę swoim zaprzyjaźnionym dzieciom, niech je cieszy i bawi, niech będzie inspiracją do przeżycia szalonego dzieciństwa 🙂 Czy jest to jeszcze możliwe w dzisiejszym świecie ? Przeżyć dzieciństwo pełne przygód i radości podobne do tego dzieciństwa, które miały dzieci z małej, szwedzkiej wioski gdzieś w Smalandii ? Otóż są dowody, że jest 🙂 Jak ? Pozwólmy dzieciom być dziećmi ! Po prostu ! Spać w namiocie, ubrudzić się błotem i łowić ryby wędką , którą same skonstruowały 🙂 Bawić się w sklep, płacić liśćmi zamiast pieniędzy i mieszać magiczne zupy w rodowej porcelanie 🙂 Malować dłońmi i skakać po kałużach. Dzieci by mogły się świetnie bawić nie potrzebują drogiej trampoliny, modnych gadżetów i najdroższego, super, hiper sprzętu 🙂 Dowód ? Dzieci najlepiej bawią się : a) na działkach swoich babć, b)w piwnicach swoich dziadków, c) w “bazach” zrobionych z krzeseł, koców i poduszek . To dorośli kreują świat dzieci, więc przypomnijmy sobie “Dzieci z Bullerbyn” i od czasu do czasu pójdźmy z dziećmi na tajemniczą wyprawę, poszukajmy “wodnika” , pozwólmy by upiekło samodzielnie ciasto, czy wyślijmy na zakupy po “kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej”. Świat, nawet miejski okaże się bardziej przyjazny niż nam się zdawał.
Oczarowani książką, stworzyliśmy swoje Bullerbyn, a o to efekty naszej pracy.
Motto: „Od pozytywnych emocji do pozytywnych relacji”
Niech to będzie czas samych pozytywnych emocji i czas pozytywnych relacji –
w każdej klasie, dla każdego Ucznia, dla Rodziców, dla wszystkich.
Cele:
– wspomaganie dzieci, młodzieży i rodziców po pandemii w zakresie zdrowia psychicznego,
– zwiększanie świadomości uczniów i rodziców na temat zdrowia psychicznego,
– rozwijanie postaw prozdrowotnych i prospołecznych,
– integracja społeczności szkolnej,
– promocja szkoły w środowisku,
– popularyzowanie światowego dnia zdrowia psychicznego (10.10.2021). (więcej…)
Jak poznajemy przyrodę? Oczywiście w terenie. Ranczo Maestro przyjęło naszą grupę słonecznie i serdecznie. Przy wejściu czekały na nas kolorowe wiaderka wypełnione marchewką i zaciekawione alpaki. Okrzyki zachwytu musiały zamienić się w szept, ponieważ mieszkańcy rancza to zwierzęta płochliwe i delikatne. Karmienie, głaskanie, obserwowanie ich zachowania to była niesamowita przyjemność i lekcja szacunku. Po spotkaniu z alpakami mieliśmy okazję zobaczyć i nakarmić świnki wietnamskie, gęsi, kozy, konie i owce. Bliski kontakt ze wszystkimi zwierzętami sprawił nam wiele radości. Dziobanie gąsek podczas wyjadania ziaren słonecznika okazało się miłym smyraniem, a wspinaczkowe popisy kózek na naszych plecach wzbudzały śmiech. Po pikniku na trawie nadszedł czas na największą atrakcję, czyli spacerek z alpakami do lasu. Piękna pogoda, miła atmosfera, bezpośredni kontakt ze zwierzętami oraz ognisko z pieczeniem kiełbasek sprawiły, że nasza pierwsza wycieczka była bardzo udana. Do szkoły wróciliśmy zmęczeni, ale pełni wrażeń i dobrego humoru. |