Jak przyciągać pozytywne zdarzenia i emocje? Uczyń relacje z ludźmi źródłem radości i sukcesów. Wywołuj pozytywne emocje u siebie i innych. Są wśród nas ludzie, którzy poprawiają innym nastrój, swobodnie rozmawiają nawet z największymi nerwusami i zawsze są pełni pozytywnej energii. Takim ludziom żyje się lepiej: cieszą się dobrym zdrowiem, a relacje z innymi są doskonałe.
Możesz dołączyć do tego grona. Jak? Bądź miły dla innych. Wspólne zabawy pomagają w nawiązywaniu relacji z innymi.
27 września nasza klasa wybrała się wspólnie ze straszakami z 6a do kręgielni Król Kul.
Wszystkim miło upłynął czas na zabawie i rozmowach oraz wspólnej, zdrowej rywalizacji.
10 oznak świadczących m.in. o tym, że Twoje dziecko jest szczęśliwe (i prawidłowo się rozwija):
Wspólny cel łączy, jednoczy i sprawia, że czujemy się silniejsi. Kiedy łączymy się wokół niego, stajemy się sobie bliżsi. Wszyscy czujemy wtedy odpowiedzialność za wykonanie jakiegoś zadania. Mamy wspólny cel, więc zapominamy o tym, co do tej pory nas różniło, co powodowało, że nie mogliśmy się porozumieć. Ważniejsza staje się to, do czego razem dążymy. Tylko w ten sposób możemy coś wspólnie zbudować.
Wspólną sprawą w naszej klasie było napisanie listu do pana kierowcy, który zaparkował w miejscu zabaw.
Nauka nie idzie w las 🙂 Listy możecie ocenić sami 🙂
Jeśli są jeszcze wśród Was dorośli, którzy nie przeczytali “Dzieci z Bullerbyn” to dzisiejszy wpis ma ich do tego zachęcić. A po lekturze oddajcie tę książkę swoim zaprzyjaźnionym dzieciom, niech je cieszy i bawi, niech będzie inspiracją do przeżycia szalonego dzieciństwa 🙂 Czy jest to jeszcze możliwe w dzisiejszym świecie ? Przeżyć dzieciństwo pełne przygód i radości podobne do tego dzieciństwa, które miały dzieci z małej, szwedzkiej wioski gdzieś w Smalandii ? Otóż są dowody, że jest 🙂 Jak ? Pozwólmy dzieciom być dziećmi ! Po prostu ! Spać w namiocie, ubrudzić się błotem i łowić ryby wędką , którą same skonstruowały 🙂 Bawić się w sklep, płacić liśćmi zamiast pieniędzy i mieszać magiczne zupy w rodowej porcelanie 🙂 Malować dłońmi i skakać po kałużach. Dzieci by mogły się świetnie bawić nie potrzebują drogiej trampoliny, modnych gadżetów i najdroższego, super, hiper sprzętu 🙂 Dowód ? Dzieci najlepiej bawią się : a) na działkach swoich babć, b)w piwnicach swoich dziadków, c) w “bazach” zrobionych z krzeseł, koców i poduszek . To dorośli kreują świat dzieci, więc przypomnijmy sobie “Dzieci z Bullerbyn” i od czasu do czasu pójdźmy z dziećmi na tajemniczą wyprawę, poszukajmy “wodnika” , pozwólmy by upiekło samodzielnie ciasto, czy wyślijmy na zakupy po “kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej”. Świat, nawet miejski okaże się bardziej przyjazny niż nam się zdawał.
Oczarowani książką, stworzyliśmy swoje Bullerbyn, a o to efekty naszej pracy.
Jesienią dzieci chętnie buszują pod drzewami w poszukiwaniu brązowych skarbów – kasztanów.
Postanowiliśmy w tym roku samodzielnie wykonać kasztany, które pięknie udekorowały naszą klasę.
Praca była kłująca:) Wszystkim udało się ją wykonać na 102:)