Szkoła Podstawowa nr 12

im. Mariana Batki w Łodzi

Aktualności

XXI Łódzki Festiwal Bibliotek Szkolnych

    Praca literacka Mai Staromłyńskiej otrzymała wyróżnienie w konkursie „Pofantazjujmy!”. W środę,
12 kwietnia odbyła się gala finałowa XXI Łódzkiego Festiwalu Bibliotek Szkolnych, inicjatywy łódzkich bibliotekarzy i ŁCDNiKP, której celem jest propagowanie wśród dzieci i młodzieży książek i czytelnictwa oraz integracja środowiska bibliotekarskiego Łodzi.

         W tym roku szkolne biblioteki opanowała „Magiczna moc fantasy”. Tematy konkursów festiwalowych wyzwoliły wśród uczestników niezmierzone pokłady wyobraźni oraz talentów plastycznych i literackich, dzięki którym powstał świat magicznych stworów z książek o tematyce fantastycznej, plakaty polecające wybrane pozycje,  alternatywne początki, zakończenia lub wątki poboczne powieści fantasy.

      Z naszej szkoły do łódzkiego finału zgłoszone zostały trzy prace literackie: Mai Staromłyńskiej,
Agaty Chodkowskiej i Oliwi Niedźwiedzkie. Poniżej- wszystkie opowiadania napisane na konkurs „Pofantazjujmy”. Zachęcamy do przeczytania. Są fantastyczne!

   Maja Staromłyńska

      Koła wozu chrzęściły na żwirowej, leśnej drodze. Pomimo tego, że słońce właśnie rozpoczynało wędrówkę po nieboskłonie, poranek był parny i gorący. To mógłby być naprawdę piękny dzień. Mógłby. Jednak Kendra, mocno ściskając perłowobiały kamień, aż za dobrze zdawała sobie sprawę, co niedługo nastąpi.
     Właśnie jechała na drewnianym wozie, ciągniętym przez olbrzymiego golema Hugona, w towarzystwie jej brata, Leny
i Pattona. Wokół nich dało się usłyszeć gwar przyciszonych rozmów, stukot kopyt centaurów i satyrów oraz, niemal niesłyszalny, szelest przemieszczających się driad. Pokrzepiały ją wszystkie te odgłosy – zdecydowanie bardziej wolała stawiać czoło hamadriadzie Efirze i stworom pod jej kontrolą, w towarzystwie magicznych istot oraz zaufanych osób.
Całość
tutaj

Agata Chodkowska

      Triss na swoim koniu jechała w stronę pięknego Toussaint, krainy baśni i wina, przepełnionej tradycjami i rycerskimi cnotami. Bowiem w Toussaint rządziła Anna Henrietta zwana również Anariettą. Owa Księżna wezwała czarodziejkę z powodu problemu w jej ojczystym mieście – Bouclair. W stolicy Toussaint grasuje Bruxa. To wampir wyższy, który jest bardzo silny
i niebezpieczny.  Żaden rycerz nie jest
w stanie jej zabić.
Natomiast Triss nie została wezwana sama. Był z nią ktoś jeszcze, ktoś kogo bardzo dobrze znała i może nawet bardzo lubiła. Wchodząc do jednej
z wielkich sal pałacu, usłyszała delikatny, męski i lekko szorstki głos.
Całość
tutaj

Oliwia Niedźwiedzka

      Przez ostatnie tygodnie myślałam wyłącznie o tym, czy mój plan się powiedzie. Chociaż wszystko dopracowałam, wtajemniczyłam najbardziej wpływowe osoby, bałam się, że najmniejszy błąd sprawi, iż to wszystko się nie uda.
      Stojąc w samym środku Próżnego Dworu moje wątpliwości były o wiele większe. Starałam się ukrywać stres, ale drżące
i spocone ręce wyśmienicie mi to utrudniały. Musiałam zachować spokój. Być opanowana. Nikt nie może się dowiedzieć. Nikt.
      Na ten moment aż trzy etapy mojego planu się udały – weszliśmy do zamku Balekina, nikt nie porwał Cardana, a Madok leżał nieprzytomny i pokonany w sali obok. Świadomość, że wygrałam z nim walkę dodawała mi otuchy.
Całość
tutaj

Adam Nowak

     Dawno temu, w mało znanym mieście, żył pewien człowiek o imieniu Artur. Zasłynął on tym, że powstrzymał dominację smoków. Oto jego historia.
      Pewnego dnia Artur, rycerz z krwi i kości, pan stu lenn, i postrach południa, znany z tego, iż był najbardziej posępną osobą na całym świecie, przed swoją chatą znalazł butlę mleka. Był bardzo spragniony, więc się go napił. Gdy wyszedł na dwór, jego oczom ukazały się wróżki. Były niezwykle piękne. Większość miała różowe skrzydła, lecz znalazły się takie z niebieskimi, żółtymi i pomarańczowymi.
    – Świat cię potrzebuje -szepnęła mu do ucha jedna z wróżek.
     – Co tu się dzieje do diabła!? – spytał Artur.
Całość
tutaj

Natalia Toczek

        Młody czarodziej wszedł zgrabnym krokiem na pokład statku płynącego do Nowego Jorku. To będzie  kolejny przystanek
w jego długiej podróży, w którą wyruszył, by lepiej poznać naturalne środowisko fantastycznych zwierząt. Większość czarodziei zdecydowanie ich unikało  bądź żywiło wyraźną niechęć, nawet Ministerstwo Magii posiadające wydział zwierząt, który sprawuje nad nimi pieczę i pilnuje, by nie dochodziło do żadnych wypadków
z nimi związanych, podchodziło do tematu sceptycznie. Jednakże Newton Skamander był wyjątkiem od niewypowiedzianej zasady  „nieufności wobec magicznych zwierząt”.
Całość
tutaj

Agata Kędzia

      […] tuż po tym, jak dogoniłem Małego Księcia, dostrzegłem krwawiące rany widoczne na jego skórze, spowodowane ukąszeniem żmii. Postanowiłem, że mimo zbliżającego się rozstania, zaniosę chłopca do najbliższej wioski, gdzie poproszę miejscową ludność o pomoc w opatrzeniu ran.
     Książę był bardzo skromnym młodzieńcem, więc nie okazywał bólu, choć wiem, iż takowy odczuwał. Po kilkunastu godzinach, ku naszemu zdziwieniu, na horyzoncie pojawiła się studnia.
  – Musimy stanąć, by się napić wody, a ja dodatkowo przemyję ranę.
 Całość tutaj

Zuzanna Zwada

      Kolejną noc siedziałem tak i rozmyślałem na temat baranka i róży, z dnia na dzień moje obawy na temat tego czy róża jest cała i zdrowa pogłębiały się. Po jakimś czasie było to po mnie widać, jednak, gdy moi koledzy pytali co się dzieje odpowiadałem im, że jestem po prostu zmęczony, oni by mnie nie zrozumieli, tak jak z resztą wszyscy dorośli. Inni ludzie tak już mają, interesuje ich tylko własny czubek nosa, co czasem bywa frustrujące.
      Po kolejnym miesiącu zamartwiania się na temat małego księcia i jego róży postanowiłem coś z tym zrobić. We własnym garażu zacząłem konstruować maszynę latającą która dowiezie mnie na asteroidę B 612. Spotkało mnie wiele niepowodzeń związanych z tym pomysłem jednak po 315 próbie mi się udało. Założyłem wyjątkowo wytrzymałe ochraniacze na wszelki wypadek i wyruszyłem w podróż.
Całość
tutaj

 

 

                 

Natalia Kaczmarek               Kacper Zajączkowski              Amelia Nowak

Wiosenne malowanie

Wreszcie nadeszła wyczekiwana przez wszystkich wiosna.

Wraz z pojawieniem się tej wspaniałej pory roku obserwujemy jak przyroda budzi się do życia, a my nabieramy coraz  więcej siły do nowych wyzwań i pomysłów. Pobudzeni promieniami słońca i odgłosami natury postanowiliśmy stworzyć słoneczną, kolorową łąkę,

Zapraszamy do galerii  naszego wiosennego malowania.

Nauczyciele świetlicy:

Aneta Godson, Wioletta Luniak, Anna Odziemek, Marzena Woźniak

„Fotka kotka”

     W naszej szkole realizujemy projekt
„Jeden kot – tysiąc pomysłów na rozwijanie twórczej aktywności uczniów, czyli Łódzki/Ludzki Kot inspiruje”.
Trwają konkursy artystyczne, za nami Dzień Otwarty pod hasłem
„Mam kota na punkcie kota”
oraz plebiscyt na imię dla muralowego kocura.
Kolejna propozycja to „Fotka kotka”.
Idź więc na spacer po Łodzi i „złap” łódzkiego kota obiektywem swojego aparatu.
Może to być pomnik, rzeźba, mural, kot w naturze…
Czekamy na fotki w komentarzach na Facebooku!

Konkurs języka angielskiego ZŁOTE PIÓRO DWUNASTKI

      Dnia 8 kwietnia,  nastąpiło uroczyste wręczenie nagród laureatom kolejnej edycji konkursu języka angielskiego Złote Pióro Dwunastki. Do walki w finale  przystąpili uczniowie, którzy zmierzyli się z zadaniem napisania dyktanda w języku angielskim, i którzy pomyślnie przeszli eliminacje klasowe.
Pani Dyrektor Agnieszka Jarocka wręczyła nagrody laureatom w kategorii klas IV-V oraz  VI-VIII.

Właścicielem ZŁOTEGO PIÓRA DWUNASTKI w kategorii klas IV-VI został Błażej Góralski z kl. Vb.
Drugie miejsce zajął Kamil Maciaszczyk z klasy Va.
Trzecie miejsce na podium należy do Alana Agaciaka z klasy IVb.

Właścicielką ZŁOTEGO PIÓRA DWUNASTKI w kategorii klas VI-VIII została Aleksandra Oleksiewicz z kl. VIIIb.
Drugie miejsce zajął Jan Szybist z klasy VIIc.
Trzecie miejsce na podium należy do Maksymiliana Gawlika z klasy VIIa.


Serdecznie gratulujemy!!!

Palma z uśmiechem:)

Już od kilku dni w naszej Szkole trwają przygotowania do Niedzieli Palmowej.

Z dnia na dzień na wystawie przybywa coraz więcej palm, które swoimi kolorami i twórczym wykonaniem cieszą oczy zarówno Uczniów jak i Nauczycieli.   Swoim pięknem zapowiadają zbliżające się już WIEEEEEEEEEEEEELKIMI  krokami Święta Wielkanocne. Uczniowie z wielką radością prezentują na lekcjach religii swoje palmy, które wykonali często przy współpracy całej rodziny. Oprócz tego uczniowie młodszych klas wykonywali papierowego osiołka, na którym wjechał sam Chrystus do Jerozolimy przed swoją męką i zmartwychwstaniem. Zapraszam do galerii 🙂

Strona: