Za oknem jeszcze szaro i ponuro, ale w naszej domowej szkole wyrosły kwiaty.
Małe ogródki wielkości dłoni cieszą oko i wprowadzają w wiosenny nastrój.
Wiosna jest już z nami. Czas na pierwsze kwiatki.
Tym razem kwiaty powstały z plastikowych łyżeczek i widelców.
To krokusy. Nie pachną, ale są ozdobą. To pewne.
Mówi zając do baranka,
jaka piękna ta pisanka,
wtem z jajeczka wyszła kurka,
nastroszyła swoje piórka.