Zajęcia świetlicowe z szycia nabierają ogromnego tempa.
Kolejnym naszym wyzwaniem, zgodnie z kalendarzem, było uszycie choinek i ich udekorowanie.
Cały czas nabywamy umiejętności prostych ściegów, nawlekania nitki i pętelkowania.
W kolejnym zadaniu uczyliśmy się doszywać guziki na choinkę. Ta umiejętność, choć trudna, kiedyś Nam się przyda.
Zadanie nie było łatwe… bo prawidłowe doszycie guzika, dla niektórych dorosłych stanowi nie lada wyzwanie. Nasze Świetliczaki się nie poddały. Po kilku lekcjach szycia pięknie władają igłą i nitką. Potrzeba Nam jeszcze paru lekcji… aby tworzyć bardziej skomplikowane maskotki, ale to czego się nauczyliśmy, daje Nam ogromną motywację i satysfakcję. I o to w tym wszystkim chodzi….
Małymi krokami nauczymy się pięknie szyć… może kiedyś sami doszyjemy guziki do sweterka mamy, aby ją odciążyć?
Może kiedyś sami zacerujemy sobie dziurkę w spodniach?
Zajęcia z innowacji pedagogicznej uczą dzieci samodzielności,
twórczości i nabywania umiejętności, które w dzisiejszych czasach zanikają.
Tym bardziej jesteśmy dumne z Naszych uczniów!
Przygotowania do świąt w świetlicy cieszą się zainteresowaniem dzieci. W kalendarzu „zadaniowo- zimowym” Nasze Pierwszaki otrzymały zadanie stworzenia ozdób choinkowych z suchej masy porcelanowej. Przepis na nią jest bardzo prosty, nie wymaga żadnych skomplikowanych zabiegów, a ozdoby z niej stworzone schną bardzo szybko i nie trzeba ich wypiekać.
Przepis na suchą masę porcelanową:
Masę należy dobrze wymieszać, wygnieść, tak, aby otrzymać ciasto bez grudek, plastyczne i odklejające się od rąk. W razie potrzeby, gdy napotkamy jakieś problemy (np. ciasto kruszące się) możemy dodać troszkę więcej cytryny i oliwki.
Następnie ciasto wałkujemy i wycinamy ozdoby za pomocą foremek do pierniczków.
Sucha masa porcelanowa jest bardzo wdzięczna, ma piękny biały kolor,
który na choince daje wrażenie prawdziwej porcelany, przez którą przenikają kolory lampek choinkowych.
Oczywiście, jeśli ktoś chciałby stworzyć kolorowe ozdoby, do masy można dodać barwniki spożywcze, albo malować gotowe ozdoby farbami. Możemy w niej odciskać różne formy, odbić np. gałązkę świerka, koronkę, stemple sylikonowe… dużo możliwości, które tylko podpowiada nam nasza wyobraźnia.
Zajęcia plastyczne ART-Kropki połączone zostały z warsztatami sensorycznymi. Wygniatanie masy i jej wałkowanie, uczyło Naszych Świetliczaków rozpoznawania zapachów, kształtowania umiejętności manualnych i dotykowych.
Zobaczcie galerię.
Zachęcamy do skorzystania z przepisu na suchą masę porcelanową.
Nauczyciele:
Anna Odziemek ART-Kropka
Patrycja Bzdak
Kiermasz świąteczny organizowany w Naszej szkole od lat,
zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem uczniów i nauczycieli.
W tym roku szkolnym przygotowałyśmy ręcznie szyte ozdoby na choinkę. Szczytny cel, zawsze podnosi wartość i ważność takich wydarzeń. Zebrane środki zostaną przekazane w części na cel charytatywny i na doposażenie Naszej szkoły w sprzęty sportowe.
Uczniowie klas 4-8 przygotowali pyszności z różnych krajów świata, które cieszyły się niesamowitym odbiorem. Brawo dla wszystkich, bo kiermasz świąteczny przebiegał w cudownej, ciepłej atmosferze, uśmiech gościł na każdej twarzy, a buzie dzieciaków były wymalowane różnymi kolorami słodkości i pyszności. Każdy zakupił coś dla siebie i w ten sposób wsparł akcję.
Nasze świetlicowe ozdoby sprzedały się wszystkie, z tego jesteśmy dumne,
mogłyśmy w ten sposób uczestniczyć w tym pięknym wydarzeniu Naszej szkoły.
Dziękujemy za pomoc w przygotowaniach dwóm uczennicom klasy 5a, które aktywnie pomagały w zdobieniu i szyciu.
Anna Odziemek
W nowym roku szkolnym w świetlicy rozpoczęły się zajęcia z innowacji pedagogicznej „Sprawne rączki mam, szyję sobie sam”.
Najważniejszymi założeniami wprowadzonych zajęć jest przede wszystkim:
Najmłodsi uczniowie zapoznali się z zasadami bezpieczeństwa podczas szycia, obejrzeliśmy filmik „Domowa krawcowa” i sami nawlekali igły i wiązali pętelki. Po opanowaniu tych najważniejszych wstępnych umiejętności rozpoczęliśmy pierwsze zadanie – szycie przytulanki myszki.
Było przy tym dużo fajnej zabawy, śmiechu, a przede wszystkim kreowania wyglądu naszych zwierzaków i nadawania im imion. Każda z myszek była niepowtarzalna, uszyta własnoręcznie i ozdobiona, tak, jak każdy sobie ją wymarzył. Wyobraźcie sobie sami biegające myszki po całej świetlicy… brakowało nam tylko kota.
Zapraszamy do galerii.
