15 września w naszej klasie obchodziliśmy MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KROPKI – święto kreatywności, pokonywania trudności oraz talentu. W tym dniu na naszych twarzach oprócz uśmiechu dominowały kolorowe kropki oraz kropkowe kreacje. Dzień rozpoczęliśmy od wspólnego oglądania filmu i przypomnienia sobie historii małej Vashti i kropki – od której wszystko się zaczęło. Stworzyliśmy kropkowe dzieła, które utworzyły naszą klasową galerię prac. To był pozytywnie zakropkowany dzień. W naszej klasie jest super i kropka.
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym gdzie wędrują Wasze skarpetki, gdy nagle okazuje się, że nie możecie ich skompletować? Na te pytania odpowiedzi znaleźliśmy w Tatrze Pinokio.
Naprawdę nie wiesz, gdzie się gubią, prawda? I potem znajdujesz pojedyncze, bez pary, bo ta druga gdzieś zaginęła i nie ma jej. Gdzie się podziała? Ta tajemnica skrywa się pod pralką. Pomyśleliście kiedyś o tym, że mogły „dać nogę” z pralki? A może one wcale nie giną? Może te skarpetki po prostu wybierają… przygodę? Bo czasem, żeby odkryć, czego tak naprawdę się w życiu chce, trzeba zrobić coś nowego, coś odważnego. Bez względu na to kim się jest. Bo skarpetki – jak ludzie – bywają różne: wrażliwe, szalone, zawadiackie i romantyczne.
Czytanka „Wspomnienia niebieskiej tarczy” pomogła odpowiedzieć nam na pytania: czym dawna szkoła różniła się od obecnej? Jak wyglądały lekcje w dawnej szkole? Przenieśliśmy się do szkoły sprzed kilkudziesięciu lat. Poznaliśmy historię nauczania oraz zwyczaje panujące przed laty w szkołach, oglądaliśmy dawne książki, elementarze, materiały piśmiennicze, stroje oraz przybory. W szkole naszych prapradziadków nie było komputerów, kolorowych podręczników, a nawet długopisów czy zeszytów w kratkę. Doskonale za to znane były liczydła, kałamarze, mundurki, a także budząca postrach dyscyplina. Podziwialiśmy dawne dzienniki, jednobarwne zeszyty, tarcze z numerem szkoły, odznaki wzorowego ucznia, dzienniczki oraz legitymacje naszych rodziców. Na wystawie znalazły się też pamiątkowe nagrody książkowe, „Złote myśli”, albumy z klasowymi zdjęciami. Ważne wydarzenia nagrywane były na kasetach VHS, a zdjęcia robione były aparatem analogowym. W sklepiku szkolnym płacono bilonem i banknotami z innej epoki.
27 września przenieśliśmy się w świat muzycznej fantazji. Wybraliśmy się do Teatru Wielkiego obejrzeć baśń operową „Jaś i Małgosia”. Znakomita charakterystyka muzyczna postaci, bogactwo melodyczne, zróżnicowanie nastrojów oraz bogata instrumentacja dają gwarancję na doskonałe przedstawienie. Na scenie zobaczyliśmy solistów, chór dziecięco-młodzieżowy, balet i orkiestrę Teatru Wielkiego w Łodzi.
Jesteśmy już w drugiej klasie. Miło było znów usiąść w ławkach i spojrzeć na klasę z nieco „wyższej” perspektywy. Pełni nowej energii wróciliśmy do naszej Pani, koleżanek i kolegów. Jesteśmy przekonani, że również w drugiej klasie spotkają nas same wesołe chwile i odniesiemy wiele sukcesów. Ruszamy drugi rok razem „…za horyzont nieznany…”.
Z okazji Dnia Dziecka nasze mamy zaprosiły nas do wspólnego gotowania i przyrządziły dla nas smakowite gofry. Tego dnia wszystkie dzieci zajadały się pysznymi goframi z bitą śmietaną, owocami, czekoladą czy cukrem pudrem. Wspólne przygotowanie gofrów było super zabawą. Gofry były pyszne, a ich zapach roznosił się po całej szkole . Było słodko, smacznie i zdrowo. Dziękujemy za pyszną niespodziankę.
19 czerwca wybraliśmy się na wycieczkę do kina, aby obejrzeć film „W głowie się nie mieści 2”. Z wielkim zainteresowaniem śledziliśmy przygody Radości, Smutku, Złości, Strachu i Odrazy. Były momenty śmiechu, ale także chwile wzruszenia, kiedy zrozumieliśmy, jak różne emocje wpływają na życie każdego z nas. Wyjście do kina była nie tylko wspaniałą zabawą, ale również edukacyjnym doświadczeniem, które pozwoliło nam lepiej zrozumieć swoje własne emocje i to, jak nimi zarządzać.
Koniec roku szkolnego, to dla wszystkich uczniów powód do radości. Dziś tę radość pierwszy raz w swoim szkolnym życiu, miały okazję przeżywać dzieci z klas pierwszych. W trakcie uroczystości nasza klasa zaprezentowała taneczne umiejętności, które nabyła na zajęciach u pana Piotra. Dla pierwszoklasistów był to szczególny rok, bo nie tylko uczyły się, nabywając nowej wiedzy i umiejętności, ale też musiały przekraczając próg szkoły przyzwyczaić się do zupełnie innych zasad i wymagań. Wszyscy doskonale sprostali temu zadaniu, czego odzwierciedleniem, były otrzymane przez uczniów świadectwa z promocją do klasy drugiej.
Niech żyją wakacje! Szkoła czeka na wszystkich we wrześniu, a teraz życzymy wspaniałych wakacji i do zobaczenia w drugiej klasie.
8 maja w ramach warsztatów „Co w prawie piszczy ?” wybraliśmy się do Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, aby uczestniczyć w symulowanej rozprawie w sprawie o kradzież ziarna. Ubrani w togi prawnicze, wcielaliśmy się w rolę sędziego, prokuratora i obrońcy. Jak na każdym procesie nie zabrakło też oskarżonego i świadków. Odegranie każdej z tych ról było dla nas ogromnym przeżyciem i wyzwaniem. Symulacja rozprawy była praktycznym sprawdzianem z wiedzy o prawie.
23 maja w trakcie warsztatów zagłębiliśmy się w historię świec, dowiedzieliśmy się, jak je robić oraz stworzyliśmy dla naszym mam własne dzieła.
27 maja wybraliśmy się do Teatru Wielkiego na zajęcia multidyscyplinarne. Magia teatru operowego jest wyjątkowa, gdyż składa się z połączenia sztuk: muzyki, plastyki, tańca. Podczas wizyty w Teatrze braliśmy udział w zajęciach wokalno-aktorskich, tanecznych, muzycznych oraz plastycznych. Każdy z nas miał okazję zaprezentować się w każdej z tych dyscyplin oraz nabyć nową wiedzę i umiejętności.
Z kolei 29 maja odbyła się wycieczka pod hasłem „Śladami diabła Boruty”. Pierwszym miejscem, związanym nieodłącznie z postacią diabła z legendy były pozostałości wczesnośredniowiecznego grodu książęcego i kasztelańskiego, gdzie poszukiwaliśmy śladów diabła z naszej legendy, a przy okazji mogliśmy wejść na wały grodu i podziwiać panoramę słynnej kolegiaty w Tumie. I to właśnie tam, na ścianie kolegiaty, udało się w końcu odnaleźć odcisk diabelskiej łapy i posłuchać historii z tym związanej. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy był skansen w Kwiatkówku, w którym przenieśliśmy się na chwilę w czasy naszych pradziadków i obejrzeliśmy rekonstrukcję dawnej wiejskiej chaty, budynku inwentarskiego, stodoły, kuźni i olejarni. Pobawiliśmy się w gry podwórkowe naszych dziadków, zobaczyliśmy również piece – chlebowy i garncarski oraz wiatrak. Z wycieczki wróciliśmy w doskonałych humorach i już nie możemy doczekać się kolejnego, tak udanego wyjazdu