Ewa Jarecka 30.09.2024
15 września w naszej klasie obchodziliśmy MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KROPKI – święto kreatywności, pokonywania trudności oraz talentu. W tym dniu na naszych twarzach oprócz uśmiechu dominowały kolorowe kropki oraz kropkowe kreacje. Dzień rozpoczęliśmy od wspólnego oglądania filmu i przypomnienia sobie historii małej Vashti i kropki – od której wszystko się zaczęło. Stworzyliśmy kropkowe dzieła, które utworzyły naszą klasową galerię prac. To był pozytywnie zakropkowany dzień. W naszej klasie jest super i kropka.
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym gdzie wędrują Wasze skarpetki, gdy nagle okazuje się, że nie możecie ich skompletować? Na te pytania odpowiedzi znaleźliśmy w Tatrze Pinokio.
Naprawdę nie wiesz, gdzie się gubią, prawda? I potem znajdujesz pojedyncze, bez pary, bo ta druga gdzieś zaginęła i nie ma jej. Gdzie się podziała? Ta tajemnica skrywa się pod pralką. Pomyśleliście kiedyś o tym, że mogły „dać nogę” z pralki? A może one wcale nie giną? Może te skarpetki po prostu wybierają… przygodę? Bo czasem, żeby odkryć, czego tak naprawdę się w życiu chce, trzeba zrobić coś nowego, coś odważnego. Bez względu na to kim się jest. Bo skarpetki – jak ludzie – bywają różne: wrażliwe, szalone, zawadiackie i romantyczne.
Czytanka „Wspomnienia niebieskiej tarczy” pomogła odpowiedzieć nam na pytania: czym dawna szkoła różniła się od obecnej? Jak wyglądały lekcje w dawnej szkole? Przenieśliśmy się do szkoły sprzed kilkudziesięciu lat. Poznaliśmy historię nauczania oraz zwyczaje panujące przed laty w szkołach, oglądaliśmy dawne książki, elementarze, materiały piśmiennicze, stroje oraz przybory. W szkole naszych prapradziadków nie było komputerów, kolorowych podręczników, a nawet długopisów czy zeszytów w kratkę. Doskonale za to znane były liczydła, kałamarze, mundurki, a także budząca postrach dyscyplina. Podziwialiśmy dawne dzienniki, jednobarwne zeszyty, tarcze z numerem szkoły, odznaki wzorowego ucznia, dzienniczki oraz legitymacje naszych rodziców. Na wystawie znalazły się też pamiątkowe nagrody książkowe, „Złote myśli”, albumy z klasowymi zdjęciami. Ważne wydarzenia nagrywane były na kasetach VHS, a zdjęcia robione były aparatem analogowym. W sklepiku szkolnym płacono bilonem i banknotami z innej epoki.
27 września przenieśliśmy się w świat muzycznej fantazji. Wybraliśmy się do Teatru Wielkiego obejrzeć baśń operową „Jaś i Małgosia”. Znakomita charakterystyka muzyczna postaci, bogactwo melodyczne, zróżnicowanie nastrojów oraz bogata instrumentacja dają gwarancję na doskonałe przedstawienie. Na scenie zobaczyliśmy solistów, chór dziecięco-młodzieżowy, balet i orkiestrę Teatru Wielkiego w Łodzi.